Problem głodu uważano pierwotnie za niedostatek żywności. Później zaczęto go identyfikować z ubóstwem i brakiem możliwości zakupu jedzenia. Prawdopodobnie stawienie czoła temu wyzwaniu będzie nieefektywne dopóty, dopóki nie stanie się ono rzeczywistym priorytetem politycznym, a dostęp do żywności nie zostanie uznany na arenie międzynarodowej za prawo człowieka możliwe do wyegzekwowania na drodze sądowej
Czy nie ma pewnego podobieństwa między nami, zwykłymi ludźmi, a owymi „zwykłymi” czasów nazizmu? Zachowując wszelkie różnice – czy nasza kondycja nie skrywa w sobie ambiwalencji, której kuriozalnym a ponurym uosobieniem był Himmler: główny architekt Zagłady mdlejący na widok mordu dokonywanego przez swoich podwładnych?
Gest, który rozpęta Apokalipsę, niczym nie będzie różnił się od innych gestów – zostanie wykonany, tak jak wszystkie inne identyczne gesty, przez operatora, tak samo kierowanego i znudzonego rutyną. Jeśli cokolwiek symbolizuje diaboliczną naturę naszego położenia, to jest to niewinność owego gestu
Brytyjski pisarz Evelyn Waugh miał kiedyś stwierdzić, że przeciętny Irlandczyk wierzy tylko w dwie rzeczy ostateczne: piekło i Stany Zjednoczone. To właśnie do tej krainy możliwości masowo emigrowali Irlandczycy w następstwie wielkiego głodu w latach 40. XIX w. „Piekło” można natomiast uznać za symbol tego, jak Kościół katolicki sprawował rząd dusz i umysłów wśród swoich wiernych przez większą część ostatnich 200 lat
Rdzeniem chrześcijaństwa – Kierkegaard jest o tym głęboko przekonany – jest prawda o Jezusie Chrystusie, o Jego nauce, Krzyżu i Zmartwychwstaniu. Ale jaka ona jest? Czy to jest prawda systemu, zamkniętej i logicznie skonstruowanej budowli?
Z jakim rodzajem ateizmu mamy do czynienia w przypadku postulatów Ruchu Poparcia Palikota? Odpowiednią kategorią wydaje się „ateizm proletariacki”, której użył Étienne Gilson w książce Bóg i ateizm. Kryje się za nim przekonanie, że odrzucenie balastu religii przyniesie nam ulgę, staniemy się lepsi, wrażliwsi i bardziej nowocześni. Co z tego wynika dla lewicowych intelektualistów?
Nie można przemilczeć niewygodnych faktów. Również wtedy, gdy wiąże się to z koniecznością zakwestionowania prawomocności legendy. Trudno udawać, że wszyscy konspiratorzy i partyzanci przykładnie zwalczali okupanta, a po akcji śpiewali piosenki patriotyczne i uczęszczali na Mszę św. To była jednak konspiracja tworzona i działająca w ekstremalnych i złożonych warunkach
Czy dziś artyści mają szansę stać się pełnoprawnymi uczestnikami debaty publicznej? Czy ich działania mogą doprowadzić do realnej zmiany społecznej?A może sztuka współczesna stwarza jedynie pozory zaangażowania, tak naprawdę utrwalając istniejący system?
Większość polskich muzeów przypomina skamieliny. Nowoczesne społeczeństwo potrzebuje żywej instytucji, która będzie mu towarzyszyła w krytycznym namyśle nad przeszłością i teraźniejszością
Sukces jest łatwy – twierdzi Różewicz. Prawdziwe wyzwanie to umiejętność wytrwania w prawdzie nieodwracalnej klęski, odwaga spoglądania w otchłań