Jestem przekonana, że los zwierząt i ich śmierć nie powinny pozostawać poza religijną świadomością ludzi, lecz na nowo wchodzić w jej obręb, po wiekach wygnania znów do niej powracać, ale w odpowiedni tym czasom i naszej obecnej wiedzy o nas samych i świecie sposób. A miejsca, w których więzy religijne między człowiekiem i zwierzętami nie uległy przerwaniu, często zapomniane i nieme, bo nieprzemawiające do współczesnych ludzi kryjących się w nich sensem, powinny być na nowo odkrywane i eksplorowane przez intuicję i myśl.
Zamiast szukać co wymyślniejszych definicji i dookreśleń substancji, którym powinno przysługiwać miano narkotyków, warto być może powrócić do ich greckiego źródłosłowu i uznać, że narkotykiem jest to wszystko, co usypia świadomość, co odurza duszę lub ma ją zastąpić niczym proteza
Piszę opowiadania o Izraelu, ale to nie znaczy, że mam dla niego jakieś rozwiązania. Nie sądzę, by intelektualista był do czegokolwiek zobowiązany. Kiedy piszę książkę, wiem jedno: nikt nie wykopie nią dołu, nie usmaży na niej jajecznicy. Ale bezużyteczność jest siłą.
Ukazujące się właśnie Rekolekcje paryskie to niezwykle cenny dokument, rejestrujący – i opisujący – duchową atmosferę lat 80., przejmująca opowieść o przejściu z ciemności do światła, z mroków rezygnacji i poczucia bezradności do miejsca, z którego możliwy był polski „skok wolności”
W kontekście zagrożeń wynikających z osiągnięcia przez populację Ziemi liczby 7 mld „National Geographic” promował hasło: "Nie potrzebujemy przestrzeni, lecz równowagi." Parafrazując można powiedzieć: nie potrzebujemy równowagi, potrzebujemy sprawiedliwości i solidarności. Dziś mamy nie zbyt wielu ludzi, tylko zbyt wielu zbyt rozpasanych konsumentów. Jeśli trzeba ograniczać liczebność, to tych ostatnich, nie pierwszych
Gdyby udało się osiągnąć w Polsce wyższą dzietność, nie trzeba byłoby zastanawiać się nad rozwiązywaniem problemów związanych z niską liczebnością kolejnych pokoleń. A jeśli się to nie uda? Nawet w państwach bogatych, które oferują rozmaite formy pomocy rodzinie, nie zawsze wynik tych działań pokrywa się z oczekiwaniami
Powoli, coraz bardziej zagęszcza się atmosfera – dziewczyny palą papierosy jeden za drugim. W wielu językach mówi się: „palić jak Turek”. Śmiało można też powiedzieć: „jak Turczynka”. Ta w chuście i bez. Każda ma wiele powodów do zmartwień, a największym z nich są mężczyźni
Dwa filary chrześcijaństwa – Pismo i liturgia - zostały zaprezentowane jako spektakle krytyczne, ignorujące fakt, iż dziedziny te powiązane są z wiarą. Nie zdarza się to w historii teatru po raz pierwszy. Zarówno w Ewangelii Kaczmarka, jak i Mszy Żmijewskiego było jednak coś całkowicie oryginalnego – obojętność
Nie ma w chrześcijaństwie „końca świata”, bo świat się nie skończy, lecz zostanie przemieniony w swoim sposobie istnienia na taki, jakim zaplanował go Bóg w jego ostatecznej formie
Apokalipsa to niezwykła księga nadziei, na miłość Boską! Tylko nie nauczyliśmy się jej czytać!