Nienawiść można do kogoś czuć, nienawiść można jednak też ściągać, w kimś ją budzić. W pierwszym przypadku jest się podmiotem generującym tę emocję wobec innej osoby, w drugim – obiektem negatywnego nastawienia innej osoby
Gdy człowiek śpiewa, nie ma możliwości skłamać, bo śpiew jest naturalny, tak naturalny jak oddech. Człowiek właśnie próbuje oddechem kłamać, a przecież dzięki oddechowi rozumiemy śpiew, śpiewanie i oddychanie są nierozdzielne. Wydadzą wszystko na zewnątrz, całą prawdę. Dlatego człowiek, który śpiewa, nie ma szansy skłamać! To słychać od razu!
Radość Teresy wyrażała się na trzech płaszczyznach: w doświadczeniu relacji międzyludzkich, w życiu wspólnoty zakonnej, do której należała, oraz w jej osobistej przestrzeni życia duchowego
Radość dziecka wydaje się najbardziej naturalna, oczywista, spontaniczna i prawdziwa. Zdrowe, szczęśliwe dziecko cieszy się głośno, zaraźliwie, całym sobą. O momentach takiej wyjątkowej radości przeżywanej przez dorosłego mówi się: „cieszył się jak dziecko”
Wesoła pustka jest ekonomicznie i politycznie skalkulowaną, sztuczną radością ludzi, którzy umieją liczyć, ale nie umieją myśleć, bo myśli tylko ten, kto żyje pytaniem, na które sam nie umie odpowiedzieć. Myśli tylko ten, kto tak poznaje siebie i świat, że staje się pytaniem, na które odpowiedzią jest tylko tajemnica wieczności
Zazdrość Boga zawiera w sobie wielką delikatność i nieśmiałość, a z drugiej strony – ogromny żar. Sprawia wrażenie, jakby była dla Niego czymś obcym, co musi okazać.
O zazdrości Boga można mówić jedynie w Jego relacji, która ze wszech miar ma charakter osobowy. Nie ulega wątpliwości, że określenie Jahwe jako zazdrosnego Boga wypływa z jego niepodzielnej i niezmierzonej miłości wobec swego Ludu.
Czym jest zazdrość? Zazwyczaj ukazuje się tylko skażony, chory aspekt tego uczucia. W tym przypadku zazdrość określa się jako „dwuznaczny stan emocjonalny, charakteryzujący się sympatią lub wrogością, który może wybuchnąć nienawiścią i agresywnością, bądź też pobudzać do szlachetności.
Człowiek zazdrośnie smutny czasem posuwa się dalej. Dla powiększenia swojego „mieć” skazuje na śmierć „być” tego, kto niekoniecznie ma czegoś więcej, ale funkcjonuje tak, jakby miał wszystko.
Bez wątpienia Rymkiewicz należy do tej wielkiej linii polskich pisarzy, którzy za swój obowiązek uważali „organizowanie” wyobraźni narodowej, przypominanie, że „Polska to jest wielka rzecz”. Dowodem, głośne „śledztwa” na temat naszych dziejów, a poniekąd parabole na temat współczesności.