Głębokie przeżycie wiary jest zawsze tajemnicą. Tylko Bóg wie, dlaczego prowadzi nas tą, a nie inną drogą. Ale zawsze i dla każdego z nas przygotowuje na tej drodze duchowe kosztowności najwyższej próby. Bo tylko w Kościele katolickim można znaleźć pełnię Prawdy i pełnię środków potrzebnych do zbawienia.
Czym tak naprawdę jest jałmużna? Czy warto ją praktykować, a jeśli tak, to dlaczego? Jeżeli jednak nie mamy pieniędzy i żyjemy bardzo skromnie? Czy wówczas możemy łatwo się z niej zwolnić, mówiąc, że jałmużna jest tylko dla tych, którzy mają się czym dzielić?
Spotykając księdza lub siostrę zakonną, często zastanawiamy się, jak to jest usłyszeć w swoim sercu głos Boga, mówiący: pójdź za Mną! Jakie wydarzenia mogły zaprowadzić siostrę do zakonu, a księdza – do seminarium?
Wolność jest wartością. Co do tego nie mamy dziś wątpliwości. Czy jednak wszyscy tak samo ją rozumiemy? Jakie są granice wolności? Kto je ustala?
Pamiętam ciepło Jej dłoni – drżących i często składanych do modlitwy. Powierniczka moich tajemnic, nauczycielka miłości i modlitwy, towarzyszka. Bohaterka mojego życia.
Za mało mówi się współcześnie o bł. ks. Ignacym Kłopotowskim, który wcześniej niż św. Maksymilian Kolbe utworzył katolickie „imperium” wydawnicze, stając się dla wielu wzorem zaangażowania talentu pisarskiego w sprawy wiary.
Rozbite rodziny, zranione dzieci, związki niesakramentalne, pary jednopłciowe… Świat twierdzi, że to nowoczesne, normalne. A co na ten temat mówi Pan Bóg?
Migające girlandy światełek. Choinki i mikołaje wyłaniający się zza każdego rogu. Dźwięki kolęd w radiu, telewizji, a nawet na poczcie. I te niekończące się kolejki, przypominające epokę słusznie minioną. Czy święta Bożego Narodzenia muszą kojarzyć się wyłącznie z komercją?
„Czemu Mnie Królową Polski nie zowiesz?”. W 1608 r. włoski jezuita Juliusz Mancinelli usłyszał z ust Matki Bożej słowa o szczególnym miejscu Polski i Polaków w sercu Bogarodzicy. Nie byłoby tego objawienia, gdyby nie miłość, jaką naród polski żywił do Maryi.
W 1928 r. nakładem Drukarni Loretańskiej, mieszczącej się wówczas przy ulicy Tamka 46 w Warszawie, ukazała się niewielka broszurka, o istnieniu której do niedawna nie wiedziały nawet siostry loretanki…