Podstawowy błąd popełniany w ocenie internetu wynika z rozpatrywania go w kategoriach właściwym mediom tradycyjnym. Tymczasem ze względu na jego interaktywny charakter oraz różnorodne, stale pomnażające się zasoby, wymyka się on tym stosowanym dotychczas kategoriom.
Facebook już stał się narzędziem społecznej kontroli. Zaciera się granica między tym, co online, a tym, co offline. W sieci jesteśmy nie tylko wtedy, gdy patrzymy w ekran komputera. Także wtedy, gdy łączymy się z Facebookiem przez telefon, wysyłamy przekaz, do którego – przy standardowych ustawieniach prywatności – ma dostęp ponad pół miliarda osób
Badania statystyczne wskazują, że w krajach bogatych, w których ludziom dobrze się powodzi, a medycyna stoi na wysokim poziomie, wiele osób cierpi na depresję, popełnia samobójstwa, wpada w narkomanię i alkoholizm
Niektóre z na pozór mało znaczących odkryć, wydawałoby się – czysto „technologicznych”, w krótkim czasie powodowały przeobrażenia porządku społecznego, zmieniały hierarchie wartości, prowadziły do zupełnie nowego postrzegania świata
Czy nadal mamy do czynienia w Polsce ze stereotypowym podejściem do obcokrajowców? Samo słowo „obcokrajowiec” czy „cudzoziemiec” stawia grupę imigrantów w opozycji do rdzennej ludności. Nie jest to typowo polski fenomen – stosunki między obywatelami kraju przyjmującego a imigrantami bardzo często ujmowane są przez analizę dychotomii „my” kontra „oni”.
Tracimy zatem poczucie tego, na co, czyli na Kogo, czekamy, bo nie czekamy, i kiedy wreszcie zasiadamy przy wigilijnym stole, jesteśmy wykończeni domowymi porządkami, robieniem pierogów itd. Zmęczeni, jesteśmy w stanie najwyżej rozczulić się nad losem nagiego Dzieciątka, któremu można dać prezencik, zagrać na dudach, nawet poklepać po niemowlęcej pupce.
Skoro Bóg mieszkający w niedostępnej światłości stał się człowiekiem, to znaczy, że wszystko, co składa się na ludzkie istnienie, zostało przemienione, stało się częścią życia samego Boga. Nie ma za¬tem takich obszarów istnienia, które byłyby od Niego oddzielone. Wszystko zostaje przeniknięte Duchem Bożym
Lęk przed śmiercią dotyczy nie tylko samego dochodzenia do niej, ale wynika również z niepewności, co czeka nas za jej progiem. Wiąże się z obawą utraty tego wszystkiego, co było radosnym i smutnym doświadczeniem w ziemskim życiu.
Camus był mężczyzną przystojnym, o smutnym spojrzeniu, tajemniczym głosie, podobał się kobietom.
Utrata ukochanej osoby budzi lęk przed śmiercią jako zjawiskiem powszechnym i nieodłącznie towarzyszącym człowiekowi. Przez śmierć bliskich uświadamiamy sobie własną skończoność. Przyjęcie tej perspektywy nigdy nie było i nie jest proste dla żyjących. Strata bliskiej osoby pociąga za sobą wiele możliwych reakcji i postaw wyrażających to, jak śmierć jest przeżywana przez osobę osieroconą.