Gdyby postronny obserwator stanął pomiędzy faryzeuszem i celnikiem z Jezusowej przypowieści, usłyszałby dwie odmienne modlitwy. Pierwsza brzmiałaby: Dziękuję, że jestem taki wspaniały! Druga zaś: Miej litość dla grzesznika! Modlitwa faryzeusza była urozmaicona. Modlitwa celnika – monotonna. Celnik jednak zwracał się w pokorze do Boga, faryzeusz – do siebie samego! Tak właśnie należałoby dosłownie przetłumaczyć grecki tekst…
Komuniści od początku swoich rządów w Polsce zwalczali wiedzę o wydarzeniach, które zaliczali do kategorii „cudów”. Już w latach stalinowskich były one dokładnie obserwowane i kontrolowane. Władze komunistyczne represjonowały osoby, które rozpowszechniały wiadomości o cudownych obrazach, świętych miejscach, prywatnych objawieniach czy medycznie niewyjaśnionych uzdrowieniach.
Jest takie miejsce w Polsce, gdzie zdrowa dieta, ruch na świeżym powietrzu i wysiłek duchowy zdają się działać w szczególny sposób. To Radawa i położony w leśnym zaciszu Ośrodek Profilaktyczno-Rehabilitacyjny, zwany Domem Ojca Pio. Tam inaczej się oddycha, inaczej spędza dni, inaczej zaczyna myśleć…
Można mieć zdrowe ciało, wysportowane i muskularne, a zarazem posiadać chorą duszę. I odwrotnie: można przeżywać świętość i miłość w bardzo kruchym człowieczeństwie. Niewątpliwie zdrowe ciało i psychika pomagają w przeżywaniu szczęścia, ale go nie gwarantują.
Wśród licznych narodowości, które pielgrzymują do grobu Ojca Pio, Polaków jest najwięcej. Rocznie przybywa ich ponad 20 tysięcy. Ich sposób bycia oraz kultura modlitwy w ciszy i skupieniu wzbudzają podziw i mogą stanowić przykład.
Za każdym razem cieszę się, że mogę spotkać znane twarze na szlaku, powrócić do omawianych wcześniej tematów, posłuchać, jak Pan Bóg działa w życiu innych ludzi. Dostrzegam wtedy sens życia, który On niekiedy pokazuje w sposób dla nas niepojęty.
Nagle widzisz wielką promocję – markową, piękną kurtkę możesz kupić za 10% ceny. Człowiek pozbawiony sprytu powie: „To niemożliwe! To z pewnością podróbka”. Ale wygrywa ten, kto uwierzy. Można powiedzieć, że Kościół robi promocję: „Przyjdź, jest odpust! Będziesz musiał odpokutować za swoje niegodziwości po śmierci, ale jeśli chcesz, te kary zostaną ci w 90% darowane”.
Rembrandt, malując powrót syna marnotrawnego, w pewien sposób uwiecznił na nim własne doświadczenie. Zdał sobie sprawę, że żaden grzech nie pozostaje bez skutków. Nawet ten wyznany i przebaczony. Tak jest w życiu każdego. Mamy jednak szansę, by duchowe skutki grzechu umniejszać, a nawet całkowicie zniwelować.
Jakiś czas temu oglądałem jubileuszowe wydanie programu informacyjnego CNN Student News. Podkreślając ten szczególny fakt zaistnienia na rynku medialnym, redakcja postanowiła w skróconej formie przedstawić najważniejsze wydarzenia minionych dwudziestu lat: huragany, tsunami, globalne kryzysy ekonomiczne, konflikty militarne, międzynarodowy terror, przemoc, polityczną korupcję oraz skandale obyczajowe. Zastanowiłem się: Czy rzeczywiście dzisiejszy świat TAKI jest?
Wszyscy jesteśmy mistykami, kiedy otwieramy się na Boga, kiedy Go szukamy i odkrywamy nie tylko na modlitwie, na klęczkach – mówi ks. Paweł Bajger.