Prawdziwa przyjaźń ma swoje źródło nie w intelekcie – jakby chcieli niektórzy, ale w sercu, w uczuciach. Głębia ludzkiego serca jest niezbadana, dla niektórych wręcz niebezpieczna. Jeśli tylko mogą, to najchętniej tę „część z ciała” omijają, jak omija się ruchome piaski. Głos Karmelu, 5/2006
Każdy z nas zmuszony jest do podejmowania ważnych decyzji. Duża część z nich posiada wielkie znaczenie i rzutuje na nasze przyszłe życie. Tego rodzaju decyzje poprzedza zwykle ogromny wysiłek wewnętrzny, okupiony niejednokrotnie czasem długich wahań lub kryzysów. Głos Karmelu, 6/2005
Bł. Elżbieta pozostawiła po sobie głęboki ślad w duchowości ubiegłego stulecia. Krótka jest historia jej życia, ale były to lata obfite w ludzką wrażliwość i Boże doświadczenie. Życie ubogie, ale jednocześnie bogate w ubóstwo pochodzące od Boga, które pozwalało jej przemieniać proste i zwyczajne sytuacje dnia codziennego. Głos Karmelu, 6/2006
Codzienność przeżywana ze świadomością, że żyje we mnie Jezus i jest towarzyszem i świadkiem wszystkich moich zajęć, z wyglądu nie zmienia się. Przestaje być jednak zwyczajną codziennością. Ma co prawda ten sam szary płaszcz, który zakłada każdego dnia, ale otrzymuje coś, co czyni ją szczególną. Głos Karmelu, 6/2006