Wina narusza ład, który powinien trwać nienaruszony. Ponieważ ma ona swój obiektywny wymiar, wykracza daleko poza subiektywne przeżycie. Ciężar winy nie zależy przecież od głębokości przeżywanego smutku i bólu; jest zupełnie odwrotnie - to ranga zawinienia domaga się istotnej głębi przeżycia podmiotowej sprawczości własnej winy.
Kino metafizyczne jest próbą odzwierciedlenia takiego myślenia, które nie stawia sobie granic, oraz wykreowania wizji świata zakładającej istnienie Tajemnicy. Siłą napędową twórców bywa często pytanie „dlaczego?” zawieszone ponad filmowym obrazem, pozostawione bez odpowiedzi, wyrażające wątpliwości.
W kinie współczesnym nastąpił proces odwrotny do „amoryzacji” Boga - sakralizacja miłości w różnych doczesnych jej odmianach, poczynając od szlachetnego humanizmu (braterstwa), poprzez władzę amora po seks (w różnych konfiguracjach płciowych).
Dziś, na progu drugiej dekady wieku dwudziestego pierwszego, można jednak odnieść wrażenie, że historia kina zatoczyła koło, by powrócić do jego bulwarowej postaci, że ludyczna funkcja filmu stała się znowu pierwszoplanowa.
Europa została głęboko naznaczona okrucieństwem wojny i totalitaryzmu, przesunięciami granic politycznych, masowym exodusem tych, którzy nie widzą dla siebie nadziei w nowej rzeczywistości .
Polityczny charakter masowej emigracji żydowskiej nie jest według Rosenberga wynikiem zamierzeń i działania wypędzonych, lecz konsekwencją politycznych przyczyn kierujących tymi, którzy ich wypędzają.
Od czasów średniowiecza uniwersytety zajmowały w cywilizacji zachodniej trwałe i stabilne miejsce, będąc ośrodkami zarówno prowadzenia badań naukowych, jak i kształcenia wyższego, i w ten sposób w znacznym stopniu kształtując jej kulturowe oblicze. Ethos, 85-86/2008
Pomimo że obecny kryzys uniwersytetu ma charakter szczególny, dzieje tej instytucji można postrzegać jako historię nieustannie powracającego kryzysu. Ethos, 85-86/2008
Uznanie wiążącej mocy prawdy przekłada się na dyrektywę: "Respektuj prawdę". Co jednak znaczy respektowanie prawdy? Najkrócej rzecz ujmując, jest to jej uznanie i działanie z nią zgodne. Prawda wyznacza zatem ethos uniwersytetu. Ethos, 85-86/2008
Czy w sprzeciwie Herberta wobec krytyków zarzucających mu pesymizm nie ma wyraźnego podkreślenia własnej osobności w kulturze zdominowanej przez artystyczną postawę manifestowania obolałego "ja", postawę zawsze przecież prowadzącą do sytuacji "mnożenia rozpaczy"? Ethos, 84/2008