Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Niewinna Ofiara ginie w miejsce zdrajcy. Gdy niebo wokół zaczyna jaśnieć i pojawiają się pierwsze promienie słońca, śmierć musi cofnąć swe wyroki. Kamienny Stół pęka z ogłuszającym hukiem. Dziewczynki już nie płaczą nad ciałem Zmarłego, krążąc bez celu.
Wierzymy Jezusowi dlatego, że zapowiedział swe zmartwychwstanie i faktycznie zmartwychwstał. Jego wrogowie od dwudziestu wieków wyrywają gwóźdź, na którym zawisło nasze zawierzenie Jezusowi. Wyrwać go dotąd nie potrafili i nigdy nie dadzą rady.
. „Sprawa Jezusa z Nazaretu” nie zakończyła się 7 kwietnia 30 roku na wzgórzu Golgoty. I chociaż, gdyby sądzić po ludzku, śmierć Galilejczyka była kresem Jego dramatycznej misji, to z perspektywy najstarszych świadectw nowotestamentalnych wyłania się całkowicie inny jej obraz.
Z teologiem Elżbietą Wiater, patrologiem Henrykiem Pietrasem SJ oraz poetą i publicystą Wacławem Oszajcą SJ rozmawia Jacek Siepsiak SJ
Jezus nauczał, że On sam może stać się przyczyną zgorszenia, co brzmi jak prowokacja. Absurdalne byłoby jednak twierdzić, że faktycznie chciał On czyjegoś upadku z powodu swojej Ewangelii. Dlaczego więc tak o sobie mówił?
Czy to wystarczy, by na Wielkanoc radośnie i szczerze zaśpiewać „Surrexit Dominus vere. Alleluia!”? Wiara i wiedza powinny się uzupełnić, by dać pewność, a potem zrodzić działanie. Na ile fakt zmartwychwstania jest w stanie przemienić dziś życie tego, kto wierzy?
Wiara katolicka z całą dosłownością wyznaje jedno i drugie: że Syn Boży jest prawdziwym Bogiem, równym przedwiecznemu Ojcu, oraz że On „dla nas ludzi i dla naszego zbawienia przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.
Maryja nie „przespała” samego momentu zmartwychwstania, który został przeoczony przez wszystkich innych, bo wymykał się prawom tego świata. Matka Boża była już u celu, kiedy Apostołowie i uczniowie dopiero odbywali swoją drogę. Do tego celu prowadziły ich ukazywania się Zmartwychwstałego. Jeśli nie pytali o drogę, to jednak uzyskali odpowiedź, bez której zabłądziliby na amen.
Przyszły z Jezusem do Jerozolimy, aby tu świętować Paschę – pamiątkę wyzwolenia z Egiptu, z domu niewoli i zagłady. Chciały wysławiać Boga za Jego wyzwalającą moc. Spodziewały się wraz z innymi, że Jezus objawi się wreszcie w stolicy jako oczekiwany wysłannik Boga, zwycięski Mesjasz – Król. Tymczasem przyszło im uczestniczyć w Jego drodze na górę straceń i być świadkami śmierci na krzyżu
O dowodach dotyczących prawdziwości zmartwychwstania Chrystusa trudno jest mówić w sensie ścisłym. Tym bowiem, co stanowi treść przekazu Kościoła o Zmartwychwstaniu, są świadkowie, którzy osobiście widzieli zmartwychwstałego Pana. Tym zaś, co sprawiło, że ich oczy ujrzały i rozpoznały zmartwychwstałego Chrystusa, była wiara