Tryumf humanizmu – komórki macierzyste w systemie ochrony praw człowieka Rady Europy

Brak komentarzy: 0

Oktawian Nawrot

publikacja 16.02.2012 23:51

Dokonująca się na naszych oczach rewolucja biotechnologiczna sprawia, iż pierwsza ze wspomnianych twarzy medycyny zaczyna nabierać szczególnie słodkiego wyrazu, podczas gdy rysy drugiej z nich stają się coraz bardziej złowrogie. Stan ten wywołuje uzasadnione obawy nie tylko u etyków, teologów, moralistów, lekarzy

 

Rozwój medycyny od zawsze cechował się ambiwalentnością – z jednej strony niósł ulgę chorym i cierpiącym, z drugiej wymagał prowadzenia badań, które niejednokrotnie łączyły się z naruszaniem praw jednostek, na których były przeprowadzane. Dokonująca się na naszych oczach rewolucja biotechnologiczna sprawia, iż pierwsza ze wspomnianych twarzy medycyny zaczyna nabierać szczególnie słodkiego wyrazu, podczas gdy rysy drugiej z nich stają się coraz bardziej złowrogie. Stan ten wywołuje uzasadnione obawy nie tylko u etyków, teologów, moralistów, lekarzy, coraz częściej wymusza bowiem dokonywanie fundamentalnych wręcz wyborów przez prawodawców i to nie tylko krajowych.

Europejska Konwencja Bioetyczna

W 1997 roku, w Oviedo, otwarta została do podpisu Konwencja o ochronie praw człowieka i godności istoty ludzkiej w kontekście zastosowań biologii i medycyny: Konwencja o prawach człowieka i biomedycynie, zwana powszechnie w polskich debatach publicznych Europejską Konwencją Bioetyczną. Celem wspomnianego traktatu, jak głosi jego nazwa, było i jest zabezpieczenie jednostek ludzkich przed negatywnymi konsekwencjami rozwoju biologii i medycyny. Nawiązując do najwznioślejszych tradycji prawodawstwa z zakresu ochrony praw człowieka twórcy konwencji uznali, iż interesy i dobro istoty ludzkiej przeważać powinny nad interesami społeczeństwa i nauki. Tym samym, co do zasady, działania, których celem byłaby poprawa bytu nawet milionów ludzi, lecz wymagające poświęcenia istoty ludzkiej, uznać należy za sprzeczne z duchem Europejskiej Konwencji Bioetycznej.

Konwencja a badania na komórkach macierzystych

W świetle powyższej zasady oceniać też należy możliwość prowadzenia badań dotyczących wykorzystywania komórek macierzystych. Dla przejrzystości wywodu badania te podzielimy na badania dotyczące wykorzystywania embrionalnych komórek macierzystych i badania związane z wykorzystywaniem somatycznych komórek macierzystych, przy czym prezentację standardów prawnych Rady Europy, z uwagi na zdecydowanie mniejszy stopień kontrowersyjności, rozpoczniemy od tych drugich.

Możliwość wykorzystania somatycznych komórek macierzystych dla celów naukowo-badawczych lub terapeutycznych, niewątpliwie musi być uzależniona od udzielenia świadomej i swobodnej zgody przez ich dawcę oraz ewentualnego biorcę. Podmiotom należy każdorazowo dostarczyć informacji odnośnie celu i charakteru podejmowanej interwencji. Jeśli zastosowanie somatycznych komórek macierzystych, na przykład dla celów terapii, ma charakter eksperymentalny, sytuacja dodatkowo się komplikuje. Mianowice wymaga się, aby każde działanie o charakterze eksperymentalnym spełniało następujące warunki:

  1. Brak alternatywnych metod o porównywalnej skuteczności.
  2. Mogące wystąpić ryzyko nie jest zdecydowanie większe od potencjalnych korzyści.
  3. Projekt badawczy, którego elementem jest rzeczony eksperyment, został zaakceptowany przez kompetentny organ, włączając w to ocenę celu badawczego i jego dopuszczalności etycznej.
  4. Osoby podlegające eksperymentowi zostały poinformowane o ich prawach.
  5. Zgoda, o której była mowa powyżej, została udzielona w sposób wyraźny oraz udokumentowana.

O ile w przypadku badań związanych z możliwościami wykorzystania somatycznych komórek macierzystych zagadnienia związane z ochroną poddanej im jednostki ludzkiej jednoznacznie znajdują się na pierwszym planie, o tyle badania obejmujące embrionalne komórki macierzyste rodzą poważne wątpliwości na gruncie aksjologicznym. Z badaniami nad komórkami macierzystymi, o czym jest mowa w niniejszym numerze IMAGO, wiążą się daleko idące nadzieje, ze stworzeniem narzędzi umożliwiających leczenie wielu chorób, dotychczas uważanych za niewyleczalne, włącznie. Ten niewątpliwie szczytny i wysoce pożądany cel pociąga jednak za sobą – przy obecnym poziomie rozwoju nauk biologicznych i medycznych – konieczność niszczenia embrionów ludzkich, co rodzi poważne zastrzeżenia etyczne. Jak podkreśliło Zgromadzenie Parlamentarne RE w przyjętej w dniu 2 października 2003 roku Uchwale w sprawie badań dotyczących ludzkich komórek macierzystych: „Niszczenie istot ludzkich dla celów badawczych jest sprzeczne z prawem do życia wszystkich ludzi, a także moralnym zakazem jakiejkolwiek instrumentalizacji człowieka”. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż embrion ludzki, w myśl zapisów Europejskiej Konwencji Bioetycznej, jest istotą ludzką (lecz nie osobą), której godność i tożsamość podlegają ochronie.

Sedno zastrzeżeń

Zgodnie z powyższym dochodzi do konfliktu pomiędzy dobrem i interesami istoty ludzkiej na najwcześniejszych etapach rozwoju i oczekiwaniami osób wiążących z rozwojem medycyny, w tym badań nad wykorzystaniem embrionalnych komórek macierzystych, wspomniane nadzieje. Sama Konwencja Bioetyczna chroni interesy obu stron. Artykuł 1, określający cel i przedmiot Konwencji, stanowi bowiem: „Strony niniejszej Konwencji będą chronić godność i tożsamość wszystkich istot ludzkich oraz gwarantować każdemu [czyli każdej osobie – O.N.] – bez dyskryminacji – poszanowanie jego integralności oraz innych praw i podstawowych wolności w kontekście zastosowań biologii i medycyny”. Jak jednak rozwiązać wspomniany konflikt, które z dóbr powinno być chronione w pierwszym rzędzie?

 

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..