Ludzie zniewoleni przez skostniałe ideologie, zalęknieni i uzależnieni od pewnych religijnych i społecznych stereotypów, nie potrafią się śmiać z dowcipów, które dotykają spraw dla nich świętych. A przecież dowcip z Maryją lub Panem Jezusem w roli głównej nie ma na celu wyśmiewania osób świętych lecz chce nam objawić jakąś prawdę o nas samych.
Biedny katecheta... napracował się, nachodził, namodlił, a i tak nie ogląda owoców swojej misji. To chyba największa tajemnica powołania do pracy w Kościele
Granice poznania są nieuchronne w ludzkim życiu, które jest ograniczone. Niełatwo godzimy się na to ograniczenie. Każda granica prowokuje, byśmy ją przekroczyli. To poświadcza, że jest w nas także „coś” nieograniczonego